
Imię i nazwisko: Marcin Pyć 16-08-2022 12:53 (czasu letniego)
Miejsce zamieszkania: Stalowa Wola
"Człowieka z charakterem pociąga to co jest trudne, ponieważ dopiero w zmaganiach z trudnościami potrafi uświadomić sobie własny potencjał"

Autor wpisu: Marcin Pyć Data wycieczki: 19.07.2019 [Cofnij]
Tytuł wpisu:
Wycieczka w Bieszczady na trasie Brzegi Górne (Przełęcz Wyżniańska)- Mała Rawka- Wielka Rawka- Mała Rawka- Bacówka PTTK "Pod Małą Rawką"
Zrealizowana trasa:
Przełęcz Wyżniańska (855)- szlak zielony- Wierch Wyżniański (913)- Bacówka PTTK "Pod Małą Rawką"-
Mała Rawka (1272- 1268)- Wielka Rawka (1303/słup- 1304 lub 1307/wychodnia piaskowca- 1303/skrzyżowanie szlaków)- Mała Rawka (1268- 1272)- Bacówka PTTK "Pod Małą Rawką"
Długość trasy: 7,8km
Przewyższeń (suma podejść): 512m
Czas przejścia: 4godz. 40min.
Zdjęć:263 [ aktualna ] [ 2 ] [ 3 ] [ 4 ] [ 5 ] [ 6 ] [ 7 ] [ 8 ] [ 9 ] [ 10 ] [ 11 ] [ 12 ] [ 13 ] [ 14 ] [ 15 ] [ 16 ] [ 17 ]
OPIS:
Była to pierwsza wycieczka górska Blanki i mojej mamy w tym roku. Mama była solenizantką, ponieważ tydzień wcześniej miała
60- urodziny.
Najpierw pojechaliśmy ok. 5:00 pociągiem ze Stalowej Woli do Rzeszowa, a potem o 8:00 autobusem z Rzeszowa do Ustrzyk Górnych, gdzie
byliśmy ok. 13:00.
O godz. 13:22 pojechaliśmy busem w kierunku na Wetlinę i wysiedliśmy na Przełęczy Wyżniańskiej, skąd poszliśmy do bacówki PTTK „Pod
Małą Rawką”. Pogoda była ładna i było ciepło, ale przyjemnie, w sam raz.
Ogólnie to był plan taki, żeby przejść z Bereżek na Magurę Stuposiańską i potem Połoninę Caryńską a następnie do Bacówki
"Pod Małą Rawką", ale przez to, ze mama z Blanką po raz pierwszy szły w ty roku w góry i Blanka nie do końca była zdrowa.
Żeby ich nie przemęczać zdecydowałem się na krótszą trasę na Rawki, jaką ostatecznie zrealizowaliśmy.
Do tego jeszcze zostawiliśmy w bacówce plecak mamy, żeby było jej lżej, Blanka natomiast nie miała plecaka na wędrówce, a plecak
Blanki niosła mama, a ja niosłem swój plecak 50litrowy, inaczej pewnie nie udałaby się ta wędrówka.
Szlak był bardzo stromy, cały czas do góry, dosyć mozolny i męczący, ale udało się wejść na Małą Rawkę (1272
Niepotrzebnie zrobiono stopnie na szlaku na Małą Rawkę, bo ne bardziej męczą niż gdyby ich nie było.
Z Małej Rawki można było zobaczyć piękne panoramy przede wszystkim na Połoninę Caryńską (bardzo wyraźna), ale również na Dział,
Połoninę Wetlińśką, na Wielką Rawkę, Tarnicę, Szeroki Wierch i Bukowe Berdo oraz na pasmo graniczne Bieszczadów.
Po zjedzeniu posiłku na Małej Rawce poszliśmy przez przełęcz na Wielką Rawkę (1304).
Było to w pewnym momencie też strome podejście, ale na krótkiej długości.
Na Wielkiej Rawce byliśmy na trzech położonych niedaleko siebie wierzchołkach, na pierwszym był kamienny słup (1303), na drugim najwyższym
była niewielka wychodnia skalna (1304), a na ostatnim skrzyżowanie szlaków (1303).
Z Wielkiej Rawki roztaczały się piękne widoki szczególnie na Tarnicę, Szeroki Wierch, Bukowe Berdo, Polską i Ukraińską część
Bieszczadów z Pikujem w oddali (1402), na Połoninę Caryńską oraz na pasmo graniczne w Bieszczadach, ze szczytem Kremenaros, na którym
łączą się trzy granice Polska, Ukraińska i Słowacka.
Wielka Rawka to pierwszy szczyt z 15 szczytów z Korony Bieszczadów, który będziemy zdobywać z Blanką:) razem.
Potem powoli schodziliśmy dosyca stromym zejściem i po 4 godz. i 40minutach oraz ok. 8km i 520m przewyższenia doszliśmy do Bacówki
PTTK „ Pod Małą Rawką”. Nocowaliśmy w klimatycznej bacówce w pokoju nr 2 o nazwie Mikliki:).
W bacówce zjedliśmy żurki i słynne i bardzo drogie naleśniki z borówkami i śmietaną (za 25zł!!!) i wykąpaliśmy się.
Braliśmy również udział w wieczornym koncercie Pawła "Aldarona" Czekalskiego z Jarosławem "Jareckim" Poniatowskim :), który odbył się
na werandzie bacówki, w świetle świecących świeczek, przy dźwiękach dwóch gitar klasycznych oraz harmonijki.
Aldaron Facebooka nazywa „fejsbrukiem”.
Fajne były teksty piosenek, o współczesnych czasach, dosyć trafione i o przyrodzie, z muzyką na gitarach klasycznych, czasami
z harmonijką+ wokal Aldarona.
Blanka usnęła do jego muzyki, bo było okno otwarte i słuchała jej:). Chwile ze mną też siedziała i słuchała tej twórczości.
W czasie koncertu na początku jak grali, było ciemno a potem zostały zaświecone po dwie świeczki na każdym ze stolików na werandzie
bacówki:), które tworzyły taki fajny klimat. Było ciepło.
Kupiłem też płytę z dedykacja i autografem Aldarona Czekalskiego: Dla Marcina i dla Blanki oraz Dla Stanisławy 60 z uśmieszkiem (:)).
Aldaron to taki przyjemny człowiek, a w czasie koncertu nie pił nic alkoholu, ale jego kolega Jarecki dosyć dużo pił piwa:).
Jarecki spał w pokoju nr 2 (Mikliki) na 1 pietrze poddasza bacówki, gdzie ja spałem z Blanką i mamą, i to w łóżku obok:) trochę
chrapał. A jak wychodziliśmy o 10:00 z pokoju to dalej spał:)
Paweł „Aldaron” Czekalski – gitarzysta, wokalista, autor piosenek, bard. Śpiewa piosenki opisujące życie we współczesnym świecie,
o relacjach i zależnościach świata natury i cywilizacji, o radościach, wyborach, smutkach, poszukiwaniu duchowości współczesnego człowieka.
Teksty można określić mianem piosenek z dawką poezji, pełne gier słownych, czasem przemieszane ze stylistyką hip- hopową –
są wykonywane z towarzyszeniem gitary i harmonijki ustnej.
W latach 2005 – 2012 uczestnik, często laureat wielu imprez krajowych o charakterze konkursów, przeglądów czy festiwalów piosenki.
Aldaron napisał na swojej stronie: "Niewątpliwie coś się zmienia. 40-tka przekroczona. Rozkminy takie, że głowa mała...Jest dobrze,
zmiana jest jedyną stałą rzeczą w Naturze. Ja mam ‚ty masz, on ma, ona ma, ono ma, wy macie, my mamy. Nieodwracalne zmiany [K44]"
Spotkałem też pewnego faceta, który działał w pewnych kręgach, które są przeciwko politykom we współczesnej Polsce od lat 90- tych
do dzisiaj i nie tylko Polsce ale i tych na świecie i dowiedziałem się ciekawych informacji odnośnie historii współczesnej i z lat
20- 30- stych XXw., o których nie pisze się w książkach, ze względu na poprawność polityczną elit "okrągłego stołu". Miał już 8 razy
blokowane swoje konto na facebooku:).
Wielka Rawka (1303/słup- 1304/1307)- jest to najwyższy szczyt pasma granicznego w Bieszczadach Zachodnich.
Najwyższym punktem jest wychodnia piaskowca usytuowana w jego środkowej części, której wysokość wynosi według różnych źródeł 1304 lub
1307 m n.p.m.
Kilkadziesiąt metrów od tego miejsca stoi betonowy słup, dawny znak geodezyjny. Na mapach zaznaczany jest jeszcze wierzchołek
północno- zachodni (1302 lub 1303 m n.p.m.).
Stoki są dość strome, z północno-wschodnich zboczy schodzą niekiedy lawiny.
Szczytowe partie góry pokrywa połonina, której dolna granica przebiega wyjątkowo wysoko – od ok. 1200 do ponad 1260 m n.p.m.
Spowodowane jest to tym, iż ze względu na strome stoki nie prowadzono tutaj wypasu bydła.
Przy dobrej widoczności można podziwiać wspaniałe panoramy na Połoninę Caryńską w całej długości, Połoninę Wetlińską, gniazdo Tarnicy
a nieco dalej Bukowe Berdo.
W dole Ustrzyki Górne z charakterystycznym budynkiem Straży Granicznej na pierwszym planie oraz nieco na południowy-wschód Wołosate.
Spogladając na zachód, oraz południowy-zachód doskonale widoczne jest pasmo graniczne oraz Puszcza Bukowa w dolinie między pasmem
granicznym z Kremenarosem, Czerteżem i Czołem, a grzbietem Działu. Na południu widoczna jest też Ukraina oraz Słowacja.
Mała Rawka (1272- 1267)- jest kulminacją grzbietu Dział. Oddzielona jest od Wielkiej Rawki przełęczą (1254 m n.p.m.), na której rośnie
najwyżej występujący w polskich Bieszczadach las.
Jej szczyt pokrywa niewielka połonina będąca doskonałym punktem widokowym na najbardziej znane bieszczadzkie masywy: Masyw Tarnicy
i Szeroki Wierch, Bukowe Berdo, Połoninę Wetlińską i Caryńską.
Zdobycie Małej Rawki wiąże się z pokonaniem przewyższenia około 350 metrów od jej podnóży.
Autor zdjęć: Marcin Pyć